- autor: sksjastrzebiec, 2016-04-15 20:58
-
SKS Jastrzębiec odniósł swoje 12 zwycięstwo w tym sezonie i pewnym krokiem zmierza do awansu!
Zawodnicy przed meczem mieli jasno postawiony cel, poprawić swoją skuteczność i wreszcie odnieść pewne zwycięstwo na wyjeździe. Wszystkie założenia zostały zrealizowane w 100% ,a podopieczni Daniela Tomczyka rozgrywali dobre zawody we wszystkich formacjach, co uniemożliwiało grę piłkarzom Orła.
Mecz był wyrównany do pierwszej bramki , potem w obronę gospodarzy wkradła się duża niepewność, a przyjezdnym z minute na minute grało się coraz lepiej. Bramkę na 1:0 zdobył Zyguła Damian, po doskonałym podaniu Redziaka, była to pierwsza bramka Damiana po dłuższej przerwie, która spowodowana była kontuzją. Gospodarze starali się szybko odrobić straty ale na posterunku stał bramkarz Jastrzębian.
Bramka na 2:0 padła po błędzie obrony , piłkę na 16 metrze przejął Giełażyn, który bez problemu pokonał Golkipera gospodarzy. Kolejna bramkę dołożył Świtała, bramka wpadła w dość nietypowy sposób, bo po dośrodkowaniu piłki z rzutu rożnego, futbolówka dostała niezwykłej rotacji i bez pomocy kolegów sama znalazła drogę do bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:0, mogło być więcej ale goście nie wykorzystali "jedenastki".
W drugiej połowie miejscowi od początku zaczęli naciskać, ale bez skutku.
Orzeł częściej utrzymywał się przy piłce, szukając sposobu na przechytrzenie szyków obronnych Książan.
Potem zaczęła się koncertowa gra na linii Rędziak-Giełażyn.
Rędziak bez trudu mijał obrońców gospodarzy zaliczając kolejne asysty przy bramkach Giełażyna, który był autorem dwóch kolejnych bramek. Między czasie padła bramka dla Orła po błędzie naszego bramkarza. Ale i na to trafienie szybko odpowiedział Jastrzębiec, katem w samej końcówce okazał się Ryszard Zyguła, najpierw piłkę wyłożył mu Zapart a w samej końcówce znów błysnął Redziak, dośrodkowując wprost na głowę "Ryśka", który ustalił wynik meczu na 7:1.