Jastrzębiec Książ Wielki - strona nieoficjalna

TYTAN POLEKARCICE 2 : 3 SKS JASTRZĘBIEC


W ubiegłej kolejce Jastrzębiec mierzył się na wyjeździe z Tytanem Polekracice i wbrew pozorom to wcale nie był łatwy mecz dla podopiecznych Daniela Tomczyka.

Mecz od początku lepiej się układał dla gospodarzy, którzy już po 10 minutach prowadzili 1:0 po bramce strzelonej z dystansu. Bramka pobudziła drużynę Jastrzębca, którzy chcieli jak najszybciej odrobić stratę do rywala. Wreszcie po paru natarcicach na bramkę Tytana- Książanie zdołali wyrównać po zamieszaniu w polu karnym, gdzie najlepiej odnalazł się Zyguła Ryszard, który doprowadził do wyrównania. Wszystko wskazywało że Jastrzębiec wrócił na odpowiedni tor, ale tak nie było. Kolejną "drzemkę" obrony przyjezdnych wykorzystał Tytan strzelając bramkę do szatni.
Tym razem to Jastrzębiec schodził na przerwę sflustrowany. 

W drugiej połowie zobaczyliśmy całkiem inna drużyne Książa Wielkiego. Zaledwie po dwóch minutach mieliśmy ponownie remis, a bramke w 47 minucie na 2:2 strzelił Świtała. Tym razem nie mogło być inaczej, Książanie złapali wiatr w żagle i świetnie to wykorzystali, a niespełna 10 minut później, znów dał o sobie znać Zyguła, który świetnie wykończył kontratak swojego zespołu i tym razem  prowadzenie objeli zawodnicy z Książa Wielkiego. w 65 minucie kolejna okazję miał Zyguła ale tym razem przegrał pojedynek z golkiperem Tytana. Z upływem czasu mecz powoli zamieniał się w arene MMA, jedni i drudzy nie odpuszczali a momentami było aż za ostro a dowodem na to była czerwona kartka dla Dudka, który bez namysłu faulował Świtałę, dla którego mógł to być koniec sezonu. Jak się okazało bramka Zyguły była ostatnią w tym meczu i cenne trzy punkty pojechały do Książa Wielkiego.




W tym meczu zobaczylismy dwa oblicza Jastrzębca ,który w pierwszej połowie oddał pole rywalowi, natomiast drugie oblicze to druga połowa i Książ Wielki jakiego pamiętamy z ostatnich meczy, gdzie wszystko było poukładane od początku do końca. I w stu procentach każdy realizuje swoje zadania boiskowe. Na grę z pewnością wpłyneła obsencja kilku podstawowych zawodników Jastrzębca, w tym meczu nie zagrali : Srebnicki, Rędziak, Karwat.